Archiwum 21 listopada 2011


Z Marysią źle, bez Marysi jeszcze gorzej...
21 listopada 2011, 02:08

Inny ogród, inna brygada. Koledzy bezpardonowo wyciągają lufki i palą. Spokojnie, kamikaze nie jestem - rzucił wyluzowany w moją stronę. Potem szefowa - Ciagle gada sam do siebie. Zwariował dzisiaj!  - jest aż tak slepa, czy próbuje coś ukryć przede mna?

Albo ja nie pasuję do tego świata, albo świat do mnie nie przystaje...